6/07/2012

MIRROR LAKE

Tak zawsze wyglądają moje wstępne szkice. Jak mam pomysł na obrazek to jedyne czego potrzebuję to ustalenie proporcji, wykadrowanie i uchwycenie perspektywy w obrazku żeby np. postać nie zajmowała zbyt wielkiego obszaru, wtedy gdy mam zamiar zrobić dookoła niej jakieś skomplikowane tło.W głowie widzę każdy detal pracy dlatego ja nie potrzebuję jakoś specjalnie rozrysowywać jej na osobnych szkicach, gorzej jest gdy pomysł nie jest skończony wtedy to jest już konieczne ^.^ Śmieszny fakt to taki, że często podpisuje co jest na moim szkicu bo tak bazgrze, że czasem sama nie wiem co namalowałam, ale wystarczy mi zarys pomysłu i słowo klucz by za pół roku spojrzeć na niego i widzieć go od nowa w całości w mojej głowie. Mam strasznie przestrzenną wyobraźnie na szczęście ^.^ Tym którzy tak nie mają polecam rozrysowywać wcześniej każdy element pracy na szkicu wstępnym, projektując jej wygląd i detal, zwłaszcza przy akwarelach gdzie każde maźniecie ołówkiem bez potrzeby jest złe. A jak jest z Waszą wyobraźnią? Potraficie przelać od ręki w 20 minut pomysł z detalem na kartkę, czy potrzebujecie  zaplanować wszytko i przemyśleć posilając się inspiracjami?
moja nowa kolorowanka ^.^ Obrazek namalowany w ramach mojego portfolio które sobie muszę stworzyć, więc pojawi się więcej takich nienawiązujących do niczego ilustracji ^.^ I mam zamiar poćwiczyć kolorowanie bo mój poziom mnie nie satysfakcjonuje na razie :O

I jeszcze powracając do perspektywy z racji tego, że nie mam kiedy napisać tutorialu, na podstawie tego obrazka możecie zobaczyć najprostszy sposób jej uchwycenia.  Możemy podzielić go na 2 proste  plany, może być ich więcej oczywiście. Pierwszy plan jest pierwsza płaszczyzną, która widzimy i na niej wszytko musi być do siebie proporcjonalne, aby stworzyć dal rysujemy horyzont na którym coś umieszczamy lub nie. Im mniejsze przedmioty narysujemy,  znajdujące się w oddali,  tym przestrzeń będzie głębsza/dalsza. Jednak pojawia się problem co narysować pomiędzy, dlatego po podzieleniu na bardziej skomplikowane plany widzimy że mamy 4 plany. Na pierwszym dziewczynkę z stworkiem na drugim drzewo z polanką, na trzecim lustro jeziora (tak tak znowu woda chyba, że coś innego wymyśle po drodze xD) i dopiero na 4- horyzont. O ile 1,2 i ostatni plan łatwo jest sobie narysować na tym najdłuższym dzielącym nam horyzont i 1 plan najprościej narysować jest las, łąkę, tafle wody, góry, coś co nie wymaga od nas szczegółowego pro porcjowania wielkości przedmiotu, bo gdy narysujemy miasto to każdy budynek bliżej horyzontu będzie musiał być proporcjonalnie mniejszy od wcześniejszego aby to miało sens, tak samo będzie z drzewami albo jak widać na moim obrazku z grzybami ( robią się coraz mniejsze w stronę horyzontu aż znikają). Tak właśnie tworzymy dal na obrazku, jest to oczywiście sposób na oko, bo więcej nam nie potrzeba przy takim swobodnym obrazku. Przy budynkach, drzewach  czy postaciach musimy jednak sięgnąć po linijkę i się trochę pobawić w coś takiego jak na zdjęciach poniżej.

7 komentarzy:

  1. ja jak mam pomysł to od razu sie zajmuję do rysowania, ale u mnie problem polega na tym, że zazwyczaj nie mam pomysłów na detale, a jeśli takowe by sie przydały, to wtedy dosyć długo nad nimi myślę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mni eczasem pomysł długo dojrzewa w głowie aż mam cały jego zarys razem z detalami xD a najgorze jest to że pomysłów mam milion i potem nie wiem za co sie zabarc xD

      Usuń
  2. W moim szkicowniku też są same bohomazy, potem wymyślam szczegóły jak już chcę naprawdę dany obrazek namalować. I też czasem zapominam co jest na moich szkicach haha xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zacznij podpisywac je jak ja xD mi to pomaga w 100 % xD

      Usuń
  3. Ja tam od razu rysuję, bez szkicowania rozkładu(kiedyś nawet próbowałam tego, ale doszłam do wniosku, że to mnie nudzi i jest mi generalnie zbędne). Za to większość detali powstaje w praniu: kończąc cieniowanie głowy (mam tak, że rysuję segmentami - najpierw kończę jeden kawałek, potem biorę się za inny), wpadam na pomysł detali szyi, a czasem jakoś tak samo się robi w trakcie.^^'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tez tak malowałam na poczatku jak ty ^.^ ale przekonałam sie jednak do tego bardziej profesjonalnego podejścia bo moje prace na tym więcej zyskują, zwłaszcza że ja nie mogę sobie mazac w nieskończoność kartki bo później akwarela mi po niej nie bedzie malowała xD a lepiej jest sobie wszytko rozmieścić wczesniej na boku bo juz nie mówię o osobnm szkicu jakims pieknym bo tego nawet mi by sie nie chciało malowac xD

      Usuń
  4. Super wpis !!!!
    Ostatnio mieliśmy na plastyce.PAN wyświetlił twojego bloga
    Bardzo pomogły nam zdjęcia
    Polecam bloga RUDE OWL

    OdpowiedzUsuń