Jestem właśnie w trakcie kolorowania kolejnej ilustracji i wieść jest straszna. Niestety droższe farbki są lepsze
;_; przynajmniej w kolorach niebieskich i zielonych jak na razie .Lepiej
kryją, widać że ich na pigmentowanie jest o wiele większe bo jak
zrobimy plamę to kolor jest jak namalowany pisakiem, jednym słowem
rewelacja, tylko nie dla portfela. A i co zauważyłam moje farbki Phenix
po wyschnięciu na dużym obszarze wyglądają czasem jak by się ścięły, tak
samo jak chce się zrobić jakieś przejścia mocne to robią się czasem
zacieki jakby pigment sam siebie odpychał nie łącząc się tylko
pozostawiając miejsce dla wody która płynie rowkami miedzy drobinkami
pigmentu a tutaj tego w ogóle niema, przynajmniej jak na razie ^.^ I
jeden kolor stał się moim faworytem a jest to szarość payne`s , nie jest
to zwykły szary kolor, co widać na tym skrawku. Fajnie dopasowuje się
jego odcień wraz z tym koło czego nim pomalujemy, gdy pojawia się koło
chmur (zamek jest w kolorze szarości) wygląda jak bardzo ciemny pruski
niebieski albo indygo, a gdy położymy go obok zieleni (liście) staje się
bardzo ciemną zielenią-kolor kameleon. Jego warto mieć w swojej
kolekcji ^.^
PS.
Kwiatki nie sa moją mocną stroną chyba <_< moje ciężkie
kolorowanie tratuje kwiatki i robi z nich betonowe pomniki natury :O
delikatność to nie ja =___= "
łał, zamek w tle świetny, a kwiatki też robią dobry efekt! mnie się podoba :)
OdpowiedzUsuń